wtorek, 15 lipca 2014

Niedziela... Była dla nas ;)

Mamy ostatnio mniej czasu dla siebie, ja spędzam go głównie z dzieckiem, na trawce z sąsiadkami i ich dziećmi, a mąż po pracy, drzemie, tworzy garaż, a gdy dobija godzina 21:00 wszyscy zwijamy się do domów...
I  tak każdego dnia. Jeszcze gdzie zwykle weekendy były nasze, tak teraz mąż w soboty chodzi do pracy, co również utrudnia nam bycie w trójkę.


Dobrze wiem, że to tymczasowe..

Niedziela rozpoczęła się strasznie leniwie, miałam plan pójścia całą rodziną do kościoła, ponieważ całe życie byłam wychowywana w praktykującej wierze i to samo chciałabym przelać na swoje dziecko, a tu klops, gdyż spaliśmy do 11:00, tak wiem, że mogliśmy iść po południu, ale to już nie wchodziło w grę.

Rozpoczęliśmy, więc dzień o 11:00, syn kilka razy wcześniej, ale również wciągał pępek leżakując. Tym razem stwierdziłam, że kuchnia należy do Pana Taty a my smyknęliśmy na podwórko puszczać bańki ;)
Po powrocie zjedliśmy obiadek, Norbercik o 13:00 stwierdził, że idzie się zdrzemnąć, my korzystaliśmy z chwili ciszy relaksując się przy pląsającej muzyce.

Kiedy synuś wstał pojechaliśmy na wycieczkę rowerową do Rydzyńskiego Zamku, rozbijając się na trawce. Park z dużą ilością zieleni, z niedziałającą fontanną na stawie, jedynie co to kaczki można jeszcze gdzie nie gdzie dostrzec.










Wzięliśmy ze sobą oprzyrządowanie do pisaku, bo nie wiedzieliśmy w sumie gdzie się ulokujemy, zapominając o kocyku :P

A żeby nie było, że na trawie babek się nie da zrobić to pokazuję, że z sianka już tak ;)



Nie był to koniec podróży, zwiedzaliśmy pobliskie wioski, robiąc przy tym łącznie 15 km.

Jeżdżąc tak, naszła nas ochota na drożdżówki własnej roboty ;)
I o jakże wczesnej porze 22:00 je tworzyliśmy :D

Drożdżóweczki z serem tworzone we dwoje z miłością ;)


Takie świeżutkie jeszcze ciepłe.. Mniam... Gdzie zbrodnią było, zjedzenie ich, aż dwóch o takiej porze, ale co tam ;) Łakomstwo wzięło górę ;D



Przepis na ciasto drożdżowe znajdziecie TUTAJ

a masę serową przygotowujemy mieszając następujące składniki

250g sera twarogowego,
łyżka masła,
żółtko,
5 łyżeczek cukru,
2,5 łyżeczki cukru waniliowego,

wymiąchać  i gotowe

SMACZNEGO ;)

2 komentarze:

  1. takie niedziele są najlepsze :-). My też ciągle w pracy. A czasu dla dzieci tak mało i tak szybko ucieka :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, teraz kiedy nas najbardziej potrzebują... :(

      Usuń

Witaj czytelniku, byłoby mi niezmiernie miło gdybyś zostawił(a) po sobie jakikolwiek ślad swojej obecności ;) Pozdrawiam, na zawsze oddany Wasz blogger :D :D