Każdy wyczekujący swojego pierwszego dziecka wariuje na punkcie wystroju pokoju, zakupu ubranek i akcesoriów ;)
Mój zapał w dużej mierze hamował okrojony budżet oraz mąż, ponieważ byliśmy w trakcie remontu świeżo zakupionego mieszkania. Remont ukończył się w maju, a 9 czerwca narodził się nasz synek.
Ja pragnęłam, aby kolory były żywe, intensywne i radosne, ale niemęczące jednocześnie.
Nie chciałam, aby pokoik był niebieski (kolor często utożsamiany z płcią męską), bo jak dla mnie jest zbyt chłodnym odcieniem. Nie było również wizji w tonacji żółci, ani bieli...