sobota, 28 czerwca 2014

Wakacje...

Marzą mi się takie super, hiper, wystrzałowe wakacje..

Pełne słońce, ale nie palące, czyste, ciepłe morze, złocisty piasek, piękna, bujna roślinność..
Ja na leżaku, sączę pyszny, lekki koktajl owocowy, obsmażam się na rumiany kolorek, bobasek gruchający radośnie, a przy tym pochłonięty budowaniem piaskowych konstrukcji nieopodal, wszyscy uśmiechnięci i radośni...

Niestety marzenia, nie do spełnienia...

Zostaje mi siedzieć, tyłkiem na trawce, bądź organizować atrakcyjne przewózki rowerem mojemu synkowi, aby codziennie nie przebywał w tym samym miejscu...

Taka szara rzeczywistość... Ot, co ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj czytelniku, byłoby mi niezmiernie miło gdybyś zostawił(a) po sobie jakikolwiek ślad swojej obecności ;) Pozdrawiam, na zawsze oddany Wasz blogger :D :D