wtorek, 24 czerwca 2014

Tak, organizuj, aby czasu nie brakło...

Przez ostatnie kilka tygodni, szycie moje zeszło na dalszy plan.
Zawsze, gdy chciałabym, podzielić dobę równo na 6 części, to i tak za każdym razem któraś z części potrzebuje więcej mojej uwagi, a przez to inna schodzi w bliżej nieokreślony wolny czas.

I właśnie tak było z moją weną, wszelkie pomysły spełzły na niczym, bo zanim usiadłam do czegokolwiek już mi umknęło z głowy, a nawet gdybym notowała to i tak już dany pomysł w 100 % nie wróci do świetności...

Dopiero zamówienia wyrywają mnie z tego artystycznego bezruchu ;)
To właśnie dzięki Wam mogę odkurzyć maszynę i oddać się swojemu hobby ;)

Ambicję mam wysokie, dlatego, jeśli coś nie wychodzi po mojej myśli, załamuję się wtedy i zniechęcam, tak też było z samochodem "ogórkiem"... Projekt piękny, oczekiwania cudne, a połączenie części, dały efekt totalnego nieporozumienia... Jeju! Jak mnie to dobiło!! Ryczałam jak głupia... Położyłam go w kąt, mówię oddam pieniądze, przecież takie "coś" nie może ujrzeć światło dzienne... Koślawy, nierówny, pucołowaty na przedzie i tyle, wklęsły na bokach...
Nie dokończę! Nie ma szans! Nie da się tego uratować!

Nazajutrz, gdy wieczorem syn poszedł już spać, a mąż dalej walczył z tworzeniem garażu, usiadłam przed maszyną i.... Dostałam weny ;)
Z brzydkiego ogórka, zrobił się fajny, znośny ;) Godny przedstawienia reszcie Świata ;)
A wygląda tak:





Drugim projektem były literki do pokoiku cudnej dziewczynki. Myślałam, że zajmą mi mnóstwo czasu, dlatego, że gdy tworzyłam podobne dla synka to czas ciągnął mi się nieubłaganie, a tu taka niespodzianka ;) Poszło szybko i sprawnie a efekt, jak dla mnie zadowalający ;)



 Obiecuję sobie, że postaram się więcej czasu zorganizować na szycie, bo naprawdę to lubię ;) 
A praktyka czyni mistrza ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj czytelniku, byłoby mi niezmiernie miło gdybyś zostawił(a) po sobie jakikolwiek ślad swojej obecności ;) Pozdrawiam, na zawsze oddany Wasz blogger :D :D