Lepszej butelki NIE MA!

Na spotkaniu Bloginie w Poznaniu wylosowałam butelkę  samo - podgrzewającą się...

Świetna sprawa, szkoda, że gdy Norbercik był malutki i mnóstwo czasu spędziliśmy na świeżym powietrzu nie miałam o niej pojęcia. Jest po prostu magiczna ;)

Butelka Firmy Iiamo Go 

Świetny aspekt tejże butelki jest taki, iż składa się z kilku elementów co zdecydowanie ułatwia utrzymanie jej w czystości oraz sterylizację. 

Przykładowo kiedy wybieraliśmy się do rodziny, bądź znajomych, którzy nie posiadali małych dzieci i również nie używali szczoteczki do szorowania butelek, utrzymanie standardowej butelki mojego synka w czystości było dość kłopotliwe, ponieważ albo musieliśmy brać szczoteczkę na pałąku ze sobą albo myć ją zmywakiem na tyle ile to było możliwe, gdzie dużym prawdopodobieństwem było pozostawienia resztek pokarmu na ściankach tuż przy samym dnie.

Cała magia tej wspaniałej butelki mieści się w stożku, który pełni funkcję podgrzewania pokarmu.

(zdjęcie użyte dzięki stronie Iiamo.pl)

Nigdy nie zapomnę kiedy pojechaliśmy nad jezioro, mleko w butelce wystygło, pomimo termoforu, a ja latałam od budki do budki z frytkami, aby dostać trochę wrzątku, by syn mógł wypić mleczko odpowiedniej temperatury.

Innym razem już byłam bardziej cwana, ponieważ brałam wodę niegazowaną w butelce, wrzątek w termosie, opakowanie mleka oraz długą łyżeczkę, aby wszystko idealnie wymieszać...

Wtedy właśnie posiadanie tej superowej butelki było by zbawieniem, mimo to cieszę się, że mogę jej używać teraz ;) 

Szczęśliwy traf po prostu ;)

Funkcje podgrzewania w butelce Iiamo Go opracowano tak, aby z temperatury pokojowej podgrzać mleko do temperatury 37 stopni, czyli idealnej do picia przez niemowlaka.
Pojemność butelki ze stożkiem w środku to 180 ml, natomiast bez to aż 380 ml. Jak dla mnie proporcje są zachowane idealnie, a to dlatego, że małe dzieci piją częściej i po mniej, a tak jak moje 15 miesięczne, pije o stałych porach, gdzie 380 ml w końcu mu wystarcza. Wcześniej znalazłam butelkę z maksymalną ilością 300 ml i niestety szybko robił się głodny.

Gorąco polecam butelkę Iiamo Go jak dla mnie jest rewelacyjna i ubolewam nad tym, że wcześniej jej nie znałam, ułatwiłaby mi zdecydowanie wycieczki z synkiem ;)