niedziela, 23 lutego 2014

Rewelacyjny dzień jeszcze lepszy czynny doping ;)

Podsumowując dzisiejszy dzień był niesamowicie pracowity, radosny i inny niż wszystkie dni do tej pory.  

Inny, bo pojawiło się światełko, że chyba zmierzamy w dobry kierunku, a zawdzięczam to lepszemu nastawieniu i podejściu do mojego urwisowatego, jęczącego dziecka. 
Dziś obyło się bez płaczu, krzyków, jęków, marudzenia, a to wszystko zastąpiły radosne piski, taneczne podrygi i mnóstwo przytulasków i buziaków ;)

Czytając o perypetiach pewnej matki z dwójką dzieci oraz opinii doświadczonych kobiet w tym temacie zrozumiałam, że dziecko staje się nieznośne nie dlatego, że chce nam dopiec, ale dlatego, że nasze nastawienie powoduje w nim irytacje, niepokój, a dla tak małego dziecka jest to trudne do przezwyciężenia.

Dziś wstałam z dużą dozą energii, dobrego humoru i wewnętrznego spokoju i nie uwierzycie stał się CUD!!

Mogłam spokojnie umyć okna, posprzątać całe mieszkanie, ugotować obiad bez krzyków i karania, spacer przebiegł  niesamowicie pogodnie, pojeździć w spokoju na rolkach, gdyż tata również z nami spacerował...

Wcześniej każdy dzień zaczynał się tak samo z płaczem, w ciągu dnia krzyki, ryki, czasem był grzeczny, ale taki radosny jak dziś bardzo rzadko...

Włączyłam radio, leciała optymistyczna muzyka ;)

A moje bobcio dopingowało mi od samego rana. 
Kiedy umyłam pierwsze okno, patrzę a mały podskakuje w chodziku i bije mi BRAWO!! ;)
Myślę przypadek, umyłam kolejne to samo, trzecie, czwarte też :]

I to nie koniec ;) Czas na firanki, piski radości, gdyż pierwszy raz widział jak się je zakłada skończyłam pierwszą - BRAWO, druga, trzecią ;) Niesamowite ;)

Boski doping, aż lepiej mi się sprzątało, oczywiście w nagrodę dostawał tysiąc buziaków w zamian... A może..?! Bił brawo, żeby buziaki dostać... Cwaniak :D

Pierwszy raz od 3 lat spróbowałam swoich sił na rolkach, obyło się bez szwanku... Zawsze mam problem z utrzymaniem równowagi, ze względu na wysoki wzrost i zbyt krótkie stopy... Mam rozmiar 40-41.... Wzrostu hohohooo.. ;)

A taka ciekawostka, czy wiecie jak mierzy się stopy, żeby sprawdzić, czy są odpowiednio wymiarowe do wzrostu? Nieee?! To ja Wam podpowiem ;)
Jeśli długość stopy jest taka sama jak długość kości od nadgarstka do łokcia to znaczy, że długość stopy jest prawidłowa ;) Sprawdzone! Ja mam stopę trochę krótszą i jest mi ciężej utrzymać równowagę między innymi na rolkach :P

Ale dziś obyło się bez upadku ;) Zuch dziewczyna ;) Niah, niah, niah ;)

Dziś było tak BOSKO, że marzę, aby jutro powtórzył się taki wspaniały dzień ;) 
Pełen radości, miłości i z dużą dawką dobrego humoru ;) 

2 komentarze:

  1. Jej ja zawsze myślałam, że jest mi ciężko jeździć na rolkach przez długie nogi, ale jak ty jeździsz ze swoimi nogami modelki to ja na prawdę nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzia dziś powtórzyłam wyczyn i pomijając wejście smoka było lepiej niż wczoraj ;-) mam optymistyczną nadzieję, że rolkomania będzie moim nałogiem;-) Ps. Pod koniec kwietnia i początkiem maja będę w Opolu to może wyskoczymy na rolki;-)

      Usuń

Witaj czytelniku, byłoby mi niezmiernie miło gdybyś zostawił(a) po sobie jakikolwiek ślad swojej obecności ;) Pozdrawiam, na zawsze oddany Wasz blogger :D :D