czwartek, 20 lutego 2014

Przeziębiona... ;/

A miałam nadzieję, że mnie nie dopadnie... Eh..

Całą wenę szlag trafił :(

Głupiego aniołka nie potrafię obecnie wyczarować...

Chorobo!! Po dobroci mówię, WONT!  Nie zgadzam się, abyś się u mnie zadomowiła!!
Nie chcę, nie mogę, bo nie wytrzymam!

A zaraź mi syna, to nie ręczę za siebie! :P

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo, spacer z synem żeśmy machnęli to i zawroty głowy minęły na chwilę... gdyż przed momentem prysznic brałam, dobrze że są drzwiczki, bo bym wyleciała. :-/

      Usuń

Witaj czytelniku, byłoby mi niezmiernie miło gdybyś zostawił(a) po sobie jakikolwiek ślad swojej obecności ;) Pozdrawiam, na zawsze oddany Wasz blogger :D :D